W ubiegły piątek na łamach Magazynu 7. Strefa w Polsacie Sport w rozmowie z Krzysztofem Wanio wypowiadał się Tomasz Dowgiałło – dyrektor turnieju w Starych Jabłonkach. Zapytany o powrót kultowej imprezy jeszcze w tym roku nie ukrywał, że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.

Czy Stare Jabłonki wracają na plażową mapę świata?

Tomasz Dowgiałło: Czy world tour wróci do starych jabłonek? Mam nadzieję! My ze swojej strony robimy wszystko, aby tak się stało. Rozmowy, które prowadzimy z PZPS też wskazują na to, że wola drugiej strony jest bardzo duża, więc chyba niewiele brakuje, aby ta pozytywna informacja do nas wszystkich dotarła. Musimy natomiast wziąć pod uwagę to, że mamy bardzo trudny czas jeśli chodzi o imprezy masowe i pewnie z tą informacją trzeba chwilę poczekać.

Co było kluczem do organizowania tak fenomenalnych imprez przez kilkanaście lat?

Tomasz Dowgiałło: Myślę, że tych kluczy było kilka, natomiast atmosfera nie wzięła się sama z siebie i była budowana przez wiele lat. Mieliśmy Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, Puchar Polski, Finał Mistrzostw Polski, grali również oldboye (…). Wiele nazwisk zawodników moglibyśmy wymienić, którzy zaczynali u nas swoją karierę plażową. Ta impreza od początku była robiona z wielu głębokich serc zapaleńców siatkówki plażowej.
Pierwsze turnieje organizowaliśmy z Januszem Biesiadą, potem wielki propagatorem tej imprezy był Mirek Przedpełski. My ze swojej strony chcieliśmy co roku robić lepszy event, z który z czasem można powiedzieć, że stał się faktycznie legendarny.

Czy można już cieszyć się z dobrej nowiny?

Tomasz Dowgiałło: Wydaje się, że ta nasza “7-letnia kwarantanna” już minęła. Pierwsze rozmowy rozpoczęliśmy już w zeszłym roku w kwietniu, kiedy osobiście zrobiłem sobie rachunek sumienia dotyczący tego, co jeszcze w życiu chciałbym zrobić i w tym rachunku wyszło, że chciałbym jeszcze organizować siatkarskie imprezy, cieszyć innych tymi imprezami, sam się cieszyć ich organizacją. Także mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli zaprosić najlepsze siatkarki plażowe i najlepszych siatkarzy plażowych do Starych Jabłonek.

Jaki termin jest najbardziej prawdopodobny?

Tomasz Dowgiałło: To jest chyba najtrudniejsze w tym wszystkim. Różne terminy przewijają się przez kalendarz FIVB, który zresztą pojawił się i zniknął. Nie chcielibyśmy robić imprezy dla pustych trybun, czy dla połowy trybun, bo jednak Stare Jabłonki to atmosfera, to kibice i chcielibyśmy trafić w taki okres bez obostrzeń i czas kiedy wszyscy będą czuli się bezpiecznie w SJ. Także na termin trzeba jeszcze chwilę poczekać,
ale mam nadzieję, że już niedługo wszyscy będziemy cieszyć się z tej informacji.

O tym pisaliśmy wcześniej:

Wszystko chu*. Elektrycznie o parze Kantor/Łosiak.

Jak stawiać sobie cele na sezon i planować treningi?

Plażowiczu, nie bój się siły! Felieton Michała Koryckiego

Czytaj fragment książki PRZYJĘCIE KLUCZEM DO DOBREGO SIDE OUT’U

Zobacz książkę w naszym sklepie: ZOBACZ